- Józef Trzebuniak
- 20 lis 2020
- 1 minut(y) czytania

Święci i błogosławieni słyszeli głos Pański w głębi swego serca. Byli oni bardzo wyczuleni na delikatne poruszenia wewnętrzne w centrum swojej duszy. Tam bowiem jest siedziba Ducha Świętego. Stamtąd my również możemy czerpać wodę żywą, która wypływa z samego źródła.
Pomocą dla nas, ludzi pragnących świętości i szczęścia, jest Pismo Święte. Tam zostały zapisane słowa świętych i błogosławionych, a także tam zawarte jest Słowo Boże. Aniołowie w swych rękach przechowują święte słowa, a nam czasami udaje się wniknąć w te święte tajemnice.
Słowo Boże ogarnia wszystko, niebo i ziemię, rzeczy widzialne i niewidzialne, ludzi, zwierzęta i przyrodę. Cały stworzony świat jest wielką i świętą Księgą Boga, którą każdy może odczytywać codziennie na nowo. My, chrześcijanie, uczymy się czytać z uwag i przechowywać skarby Słowa w głębi serc. Powinniśmy pamiętać, że proces odczytywania ze zrozumieniem i miłością nie przebiega automatycznie. Trzeba się nieraz natrudzić, aby dobrze zinterpretować Pismo Święte, a także pracować nad sobą w świetle tego boskiego Słowa.
Ważne, aby pójść za Słowem-Chrystusem i pozwolić Mu się porwać za rękę. Owszem czasem Jego Słowo jest jak miecz obosieczny, który rani i zdaje ból przez prawdę i nakazanie nawrócenia. Jednak, jeśli pozwolimy na działanie Słowa Bożego w naszym życiu, powoli zaczną się dziać cuda. Będziemy prorokować i patrzeć w przyszłość oczami Boga, a siebie postrzegać jako pokorne sługi Pańskie, którzy pracują i zapisują kolejne rozdziały w Księdze Życia.