top of page
Szukaj
  • Trzebuniak
  • 12 lut 2016
  • 1 minut(y) czytania

W czasie Wielkiego Postu trzeba dostrzec i nazwać swoje słabości. Nie chodzi tu o grzechy i niedoskonałości innych, ale raczej o własne. Stanięcie w prawdzie jest bowiem podstawą, na której buduje się dobrą relację z Bogiem i bliźnimi. Natomiast oszukiwanie siebie i twierdzenie, że jest się już doskonałym, zamyka drogę do rozwoju i postępu duchowego. Bez pokornego uznania swoich błędów nie ma mowy o bliskości z Bogiem. Dopiero po szczerym rachunku sumienia, można ruszyć dalej i podjąć wyrzeczenia pokutne. Albowiem nie da się pogodzić bogatego życia duchowego i oziębłości wobec drugiego człowieka.

Fundamentem jest zawsze altruistyczna miłość, która wyraża się w szczerości. To na tym fundamencie wznosimy piękną duchową świątynię, w której mieszka Duch Święty. Miłość w relacjach międzyludzkich to także życzliwość, podczas prowadzonych codziennie rozmów. To pokój i radość, które są obecne w zwyczajnych i przypadkowych spotkaniach.

Tak przeżywany czas wielkopostny to właśnie "dzień miły dla Pana". Ponieważ wówczas rozrywa się kajdany zła, które nas krępują; rozwiązuje się więzy niewłaściwych relacji; dostrzega się to, co najpiękniejsze w każdym człowieku; a przede wszystkim wychodzi się z niewoli egoizmu.

Wtedy rozbłyska dla nas nadzieja na lepsze jutro ...

 
 
 

GET IN TOUCH

We'd love to hear from you

(+62) 81233261883

  • White Facebook Icon

Józef Korneliusz Trzebuniak

  • SoundCloud - Czarny Krąg
  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black Pinterest Icon
  • Black Instagram Icon

© 2020 by OsedeFlores. 

Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

bottom of page