top of page

Rozwody w kraju

  • Zdjęcie autora: Józef Trzebuniak
    Józef Trzebuniak
  • 27 sty 2024
  • 2 minut(y) czytania


„I ślubuję, że Cię nie opuszczę aż do śmierci”… No chyba, że się jednak nie dogadamy. A nie dogadujemy się coraz częściej – z dekady na dekadę zwiększa się w Polsce liczba rozwodów. Chociaż według badań naukowców rozwód powoduje więcej stresu niż poważny wypadek, śmierć bliskiego członka rodziny, ciężka choroba, a nawet pobyt w więzieniu. To i tak w Polsce liczba rozwodów wynosi około 35 procent. Warto wspomnieć, że równocześnie maleje liczba ślubów kościelnych, a nie związków.

Umiłowani w Chrystusie, Siostry i Bracia,

Słowo Boże przygotowane na dzisiejszą niedzielę ma na celu wskazać chrześcijanom pewną i wolną od utrapień drogę, którą mają kroczyć. Mówi nam jak przypodobać się Panu, a także szczęśliwie przeżyć swoje życie. Święty Paweł podkreśla potrzebę „troszczenia się o sprawy Pana”, a do nich należą codzienna modlitwa, lektura Pisma Świętego i niedzielna Eucharystia. Wiemy, że rodzice i ludzie świeccy mają swoje własne codzienne obowiązki, które muszą najpierw wypełnić w swoich domach. Jednak nie powinni oni nigdy dyspensować się od udziału w praktykach religijnych. Gdyż poprzez obniżenie poziomu duchowości nasze wzajemne relacje również ulegają osłabieniu, a nawet się rozpadają.  

Dlatego więc bardzo potrzebujemy światła Słowa Bożego, aby wyzwolić się z naszych ciemności i grzechów. Potrzebujemy inspiracji i pouczenia od samego Boga, aby nasze serca nie twardniały coraz bardziej. By się nie okazało, że w końcu na własne życzenie znajdujemy się na pustyni samotności i desperacji.

Wielu zaś ludzi zaczyna mieć wyrzuty wobec Boga dopiero wtedy, gdy sytuacja rodzinna staje się beznadziejna. A przecież wcześniej zapominali oni o tym, aby wspólnie klękać do modlitwy i czytać Pismo Święte. Zapominali o tym, że są tylko słabymi ludźmi, którzy ciągle potrzebują opieki i błogosławieństwa Bożego.

Podróżując pociągiem usłyszałem pytanie matki skierowane do swojej córki czy w tym roku przyjmuje księdza po kolędzie. Odpowiedź kobiety w średnim wieku była zaskakująco bezpośrednia: „Po co będę zapraszać do swego domu tych przychodzących księży? Czy nie mam innych ważniejszych spraw na głowie?” Oczywiście, że tu nie chodziło o samo tylko przyjęcie księdza do swego domu, ale raczej o otwarcie drzwi Chrystusowi, który chce nas zobaczyć i z nami się spotkać w naszym domu.  

Psalmista dzisiaj nas zachęca aby „słysząc głos Pana, nie zatwardzać swego serca” (Ps 95). Choć wielu już to swoje serce zamknęło na cztery spusty i nie chce żadnego kontaktu z Bogiem. Wiemy, że w niedługiej przyszłości przyjdzie taki dzień, w którym zostaniemy poproszeni o zdanie sprawy ze swego życia. Wówczas okaże się czy tak naprawdę uważnie słuchaliśmy słów Pańskich i czy wypełnialiśmy Boże przykazania.

Nauka ewangeliczna rzeczywiście jest zdumiewająca, a my mamy do niej dostęp w czasie każdej Mszy świętej w kościele. Słowo Boże może wypędzić złe duchy z naszego życia, a także przepędzać te, które niszczą nasze relacje z bliźnimi. Możemy skorzystać z zaproszenia Jezusa Chrystusa do naszego życia, ale możemy także bezczelnie Go zapytać: „Czego Ty chcesz od nas? Pomimo, że wiemy iż jest Świętym Boga możemy Go wyprosić z naszego życia na naszą własną zgubę. I niestety wielu tak obecnie czyni. Wolą oni żyć na własną rękę niż z błogosławieństwem Bożym. Miotają się oni bardzo i często głośno krzyczą na ulicach i w mediach. My zaś jako chrześcijanie przyjmujemy z wiarą naukę biblijną, która nawet duchom nieczystym rozkazuje i są jej posłuszne. Poprośmy dzisiaj Syna Bożego, aby przyszedł do naszych serc, a także pobłogosławił nas ręką kapłańską w imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Comments


  • SoundCloud - Czarny Krąg
  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black Pinterest Icon
  • Black Instagram Icon

© 2020 by OsedeFlores. 

Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

bottom of page