Wschodzące Słońce
- Trzebuniak
- 21 mar 2016
- 1 minut(y) czytania

Do życia potrzebujemy światła i dlatego z utęsknieniem oczekujemy wiosny. Wówczas bowiem dni stają się dłuższe, a słońce mocniej oświeca ziemię. Podobnie dzieje się w życiu duchowym...
Tutaj światło przynosi nam Jezus Chrystus, który jest Wschodzącym Słońcem. To on wybawia nasze dusze z ciemności grzechu i wypełnia je blaskiem Ducha Świętego. Dzięki wstawiennictwu Syna Bożego człowiek, który jest zalękniony i wstydzi się swoich grzechów, znowu nabiera duchowej mocy. Od tego momentu już się nie trwoży, ale bezgranicznie ufa swemu Zbawicielowi. Nawet, gdy ciemne chmury zakrywają niebo, chrześcijanin wie, że ponad nimi zawsze świeci Słońce. Niewierzący chwieją się i padają pod ciężarem swoich grzechów. Natomiast ludzie wierzący wyciągają ręce do swego Mistrza, który obdarza ich swoją nieskończoną łaską i miłosierdziem. Człowiek, którego serce oświetlone zostało światłem z wysoka, nie czuje strachu i odważnie przeciwstawia się każdemu złu. Na modlitwie w swoim wnętrzu dostrzega Pana, który jest źródłem życia. Oczekuje też cierpliwie na krzepiące słowo swego Mistrza, a potem zachowuje je w swoim sercu. To boskie Słowo staje się dla niego latarnią, która prowadzi go po krętych ścieżkach życia, a także oświeca wąską bramę do królestwa niebieskiego.
Kommentare