Rodzina z Nazaretu
- Trzebuniak
- 20 mar 2017
- 2 minut(y) czytania

Bóg na drogach naszego życia stawia określonych ludzi. Czasami pojawiają się oni tylko na krótką chwilę, na jakiś okres czasu albo też na całe życie. Jeśli człowiek zawierza Opatrzności Bożej, to ufa, że nie ma przypadków, a spotkania z pewnymi osobami mogą ubogacić nas duchowo, a także stać się inspiracją do lepszego i pełniejszego życia. Z takimi ludźmi czujemy się dobrze i bezpiecznie, takich ludzi kochamy i pragniemy jak najczęściej być blisko nich.
Konkretnym przykładem pięknej, czystej i bezinteresownej miłości, opartej na wierności i bezinteresownym zaufaniu Bogu jest Święta Rodzina z Nazaretu. W tej Rodzinie życie świętego Józefa realizowało się w obecności Maryi – Matki, która porodziła Dzieciątko Jezus. Ich wzajemne wzrastanie w świętości było zarazem dojrzewaniem wiary w stałej bliskości Maleńkiego Boga. Centrum świata dla Maryi i Józefa było Tajemnicze Dziecię, które poczęło się z Ducha Świętego. Bardzo szybko, po narodzeniu się ich oblubieńczej miłości, pojawia się Boża Miłość, która odtąd uczy ich jak mają troszczyć się o siebie nawzajem. Dystans, który początkowo istniał między świętą kobietą i świętym mężczyzną, stopniowo skraca się, ponieważ zaprosili i przyjęli do swych nieskalanych serc dar boskiego Życia. To jest sekret ich szczęścia, ich wzajemnej miłości małżeńskiej i rodzicielskiej.
Maryja z pewnością zachwycała się prawością i odpowiedzialnością swojego umiłowanego Józefa. On zaś podziwiał jej piękno, niewinność i czystość serca. Z tego też względu święty Opiekun nie mógł pozwolić, aby ktokolwiek naraził jego Oblubienicę na zniesławienie. Walczył ze swoimi męskimi wyobrażeniami, nawałem różnego rodzaju myśli oraz duchowych wątpliwości. W trudnościach i problemach, które na niego spadały, modlił się, aż w końcu usłyszał głos pocieszenia od Boga Ojca. Wówczas okazał się odważnym i wiernym Opiekunem, który ponad wszystko ceni godność ludzkiego życia i zawsze szanuje wolę Bożą.
Kto z nas, nie pragnąłby tak kochać i być kochanym przez najbliższych, jak kochali się Jezus, Maryja i Józef?
Przypomnij sobie ludzi, od czasów twojego dzieciństwa aż po dzień dzisiejszy, którzy byli i nadal są obecni w twoim życiu: czy to realnie czy już tylko w sposób duchowy - w twojej pamięci i sercu. Przypomnij sobie tych, którzy byli dla Ciebie promieniem światła wśród mroków, w jakich być może wtedy się znajdowałeś... Oni dali Ci nadzieję na lepsze jutro, podali pomocną dłoń, gdy byłeś w potrzebie, nauczyli Cię kochać i swoim przykładem pociągnęli w stronę Boga. Być może właśnie dlatego, w twoim sercu zakorzenione są teraz dobre i piękne pragnienia, którymi oni Cię zainspirowali.
Boża Opatrzność pragnie nieustannie obdarowywać Cię tym, co najlepsze. Bóg czyni tak często poprzez konkretnych ludzi, których spotykasz. Mogą to być Twoi rodzice, babcia, ksiądz, nauczyciele, rówieśnicy, przyjaciele lub po prostu przypadkowi ludzie. Spotkania z tymi wyjątkowymi ludźmi wydają zawsze owoc miłości w Twoim sercu ...
Chcę Cię dzisiaj zachęcić do pogłębionej refleksji nad życiem Świętej Rodziny oraz do pomyślenia o ludziach, którzy zostawili trwały ślad w twoim życiu. Wraz ze Świętą Rodziną przypomnij sobie tych konkretnych i kochających Cię ludzi. Podziękuj Bogu za dar dobrych spotkań, przekonaj się, że warto poszukiwać i cenić sobie relacje z osobami, które żyją pięknie i święcie (we współpracy z s. Agatą).
Comments