Punkt odniesienia
- Trzebuniak
- 10 lut 2017
- 1 minut(y) czytania

Człowiek wystawiony jest na różnego rodzaju pokusy. Największe zaś z nich pochodzą od złego ducha. Dlatego nawet ludzka inteligencja czasami nie wystarcza, aby pokonać naturę Złego. Również sama wiedza o Bogu i chęć czynienia dobra nie wystarcza, aby oprzeć się temu, co przynosi pokusa. Nie powinno się bowiem nigdy dopuszczać do dialogu ze złem. Jeśli sumienie podpowiada, żeby się wycofać, to lepiej to uczynić, niż próbować grać wielkiego bohatera. Gdyż wielu zacnych i mądrych ludzi przegrało walkę ze swoimi słabościami, a później bardzo tego żałowali.
Przykazania Boże są doskonałą pomocą, aby poznać granice, za które nie wolno nam wykraczać. Znacznie lepiej posiadać mniej doświadczeń, niż ponosić konsekwencje złych decyzji i cierpieć z powodu swoich grzechów. Doznawanie przyjemności nie może być powodem, aby wkraczać na złą drogę. Podobnie chęć utrzymywania dobrych stosunków z ludźmi nie może przysłonić przyjętych wcześniej zasad. Głównym punktem odniesienia zawsze ma być tylko Bóg, którego Święty Duch otacza nas zewsząd i przynosi ukojenie dla ludzi prawego serca.
Comments