Czas poświąteczny
- Trzebuniak
- 26 gru 2016
- 1 minut(y) czytania

Po odbyciu dobrej spowiedzi przedświątecznej oraz przyjęciu Komunii świętej w czasie Świąt, nasze serca są wypełnione łaską i mocą Ducha Chrystusowego. Dzięki tej łasce i mocy duchowej możemy działać "cuda i znaki wielkie" wśród naszych bliskich i przyjaciół. Niestety wśród ludzi są i tacy, którzy - z różnych względów - nie przeżyli Świąt właściwie ani po Bożemu. Oni właśnie - mniej lub bardziej świadomie - często czynią wszystko, aby odebrać nam wewnętrzny pokój i łaskę. Żadne jednak siły zła i grzechu nie są w stanie "sprostać mądrości i Duchowi" Świąt Bożego Narodzenia! Dlatego, że tym Duchem i Mądrością jest sam Jezus Chrystus, narodzony z Dziewicy Matki w Betlejem judzkim.
Musimy się tylko strzec, aby do naszych serc - wypełnionych darami łaski sakramentalnej - nie wkradły się grzeszne myśli i pragnienia. Aby nasze serca nie "zawrzały gniewem", złością i zazdrością. Byśmy nie patrzyli na bliźnich z pogardą, ale zawsze z miłością. Musimy starać się ze wszystkich sił, aby Duch Świąt Bożego Narodzenia trwał w nas przez cały Nowy Rok: abyśmy byli stale "pełni Ducha Świętego" tak, jak Matka Najświętsza i święty Józef, a nade wszystko Dzieciątko Jezus; abyśmy w każdej sytuacji i w każdym dniu naszego życia umieli "spoglądać w niebo" i dostrzegać tam "chwałę Bożą". Byśmy zawsze potrafili zwracać się do Jezusa Chrystusa, "stojącego po prawicy Boga" i wstawiającego się za nami.
Owszem, możemy codziennie być zakrzykiwani, a nawet "kamieniowani" przekleństwami oraz złymi intencjami grzesznych ludzi, ale mamy pozostać dobrymi świadkami Chrystusa, jak św. Szczepan. Módlmy się więc za naszych oprawców, którzy potrzebują modlitwy, abyśmy po śmierci sami mogli osiągnąć nagrodę świętych w królestwie niebieskim.
Comments