top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autora: Józef Trzebuniak
    Józef Trzebuniak
  • 16 kwi 2022
  • 2 minut(y) czytania

"Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych" (Łk 24:1-12).


Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał.





My jako chrześcijanie winniśmy być świadkami faktu zmartwychwstania. Jednak podobnie jak kobiety z Ewangelii oraz Apostołowie często jesteśmy smutni i raczej spoglądamy w stronę grobu aniżeli w kierunku słońca. Jezusa możemy spotykać na wiele sposobów — jednym z najbardziej popularnych jest modlitwa, czyli rozmawianie z Panem. Aby możliwe stało się spotkanie ze zmartwychwstałym Chrystusem, potrzeba odpowiednio przygotować nasze serce. Podobnie zresztą dzieje się w relacjach z ludźmi. Abyśmy mogli się z kimś rzeczywiście spotkać i porozmawiać, potrzeba po pierwsze tego chcieć, a następnie być wystarczająco pokornym. Tym bardziej w relacji do Pana Jezusa.

Modlitwa bowiem jest szczególną relacją, na którą wpływa wiele czynników. Modlitwa to nie tylko określony czas, kiedy jesteśmy w kościele lub otwieramy książeczkę do nabożeństwa. Modlitwa to raczej sposób naszego życia i funkcjonowania jako chrześcijanie. Zobaczmy, jak wielu naszych bliźnich jest smutnych i podirytowanych. A może my również tacy jesteśmy? Choć przez wiele lat chodziliśmy za Jezusem Chrystusem, ciągle nasz wzrok zwrócony jest w kierunku ziemi, do której złożono ciało Syna Bożego. Naszym powołaniem jest spoglądanie w kierunku wschodzącego słońca. To znaczy patrzenie na świat i rzeczywistość z nadzieją i pokojem w sercu.

Czy za czasów Jezusa było łatwiej zostać chrześcijaninem, który uwierzył w zmartwychwstanie? Raczej nie. Uczniowie musieli się ukrywać, a nawet oddawać życie na świadectwo o Chrystusie. Zechciejmy w końcu uwierzyć tym świadkom Ewangelii — kobietom i apostołom, którzy żyli w czasach Jezusa z Nazaretu. Przecież my także żyjemy wraz z Jezusem Eucharystycznym. Każdego dnia możemy przyjmować Go nie tylko do naszych domów, ale również do swego serca. Niech tegoroczne rozważanie Triduum Paschalnego pomoże nam przybliżyć się jeszcze bardziej do Jezusa Chrystusa. Niech Serce Jezusa bije jeszcze mocniej w naszych sercach.

  • Zdjęcie autora: Józef Trzebuniak
    Józef Trzebuniak
  • 25 sty 2021
  • 1 minut(y) czytania

„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16:15-18).

Jezus posyła swoich uczniów do świata, aby głosili słowem i życiem Dobrą Nowinę. Pan posyła także Ciebie i mnie, abyśmy dzielili się z wszystkimi wiarą - jak chlebem. Tyle dusz czeka na pocieszenie, aby pojawił się ktoś, kto wreszcie doda otuchy i sił, wskaże kierunek drogi, pomoże spojrzeć na siebie i otaczający nas świat z Bożej perspektywy, kto wleje nadzieję w serce, którym być może targa zwątpienie lub rozpacz…


Uwierzmy że i my możemy stać się zwiastunami Dobrej Nowiny w otaczającym nas świecie. Nie bójmy się pokazać światu, że człowiek wpatrzony w Boga nie koncentruje się jedynie na problemach czy troskach doczesnych, ale podejmuje życie takie jakie ono jest z tym co niesie codzienność, lecz nie samemu, ale razem z Chrystusem, w którym złożył całą swoją nadzieję.

Zatem możemy stawać się świadectwem przynależności do Pana dla otaczającego nas świata. Nie trzeba tutaj nawet wielkich słów czy spektakularnych wystąpień, bowiem autentyzm wiary promieniuje jak światło oświecające drogę tym którzy idą z nami.

Bądźmy więc zwiastunami Dobrej Nowiny o Chrystusie poprzez wierność modlitwie i obowiązkom wypływającym z naszej sytuacji życiowej i powołania. Bądźmy wdzięczni za wszystko, co podaje nam jego Ojcowska dłoń. Idźmy swoja drogą z ufnością w sercu i starajmy się żyć w przyjaźni z Bogiem. Wówczas wszystko inne będzie nam dodane – jak sam obiecał. Amen

  • Zdjęcie autora: Józef Trzebuniak
    Józef Trzebuniak
  • 25 lis 2020
  • 1 minut(y) czytania

Wybór Chrystusa wiąże się ze świadomą decyzją, by wytrwać przy Panu do końca. On sam zapowiada trudności, a nawet doświadczenie nienawiści od tych, którzy odrzucają Boga i Jego Ewangelię. Ten, kto wybiera Chrystusa na swego Pana, kieruje się w życiu Bożymi Przykazaniami, sumieniem, a także miłością Boga i bliźniego. Chrześcijan bowiem rozpoznaje się po wzajemnej miłości, duchu braterstwa i wspólnoty, oraz jedności serc zanurzonych w Bogu. Chrześcijanin nigdy nie jest sam. On niesie światło Chrystusa światu, tak często pogrążonemu w mrokach grzechu i beznadziei. Nie wahajmy się zatem rzucić w ramiona Boga, który jest naszym najlepszym Tatą. Każdy nowy dzień jest darem Bożej Miłości i szansą na nawrócenie. Niech Duch Święty zapali w nas płomień miłości, byśmy mogli dzielić się nią z wszystkimi. Bądźmy dobrzy i miłosierni, jak Ojciec nasz, który jest w niebie. Wówczas staniemy się godnymi miana Jego umiłowanych dzieci, które trwają przy Chrystusie i Jego nauce, czasami mimo wszystko… Niech towarzyszy nam zachęta do dawania tego co najlepsze, którą zostawiła nam święta Matka Teresa z Kalkuty.

GET IN TOUCH

We'd love to hear from you

(+62) 81233261883

  • White Facebook Icon

Józef Korneliusz Trzebuniak

  • SoundCloud - Czarny Krąg
  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black Pinterest Icon
  • Black Instagram Icon

© 2020 by OsedeFlores. 

Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

bottom of page