top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autora: Józef Trzebuniak
    Józef Trzebuniak
  • 19 mar
  • 2 minut(y) czytania


„Oto anioł ukazał się Józefowi we śnie, gdy powziął tę myśl" (Mt 1:20).

Współczesne badania psychologiczne pokazują, że sny pomagają adaptować się do pewnych sytuacji w naszym życiu. Mogą być pomocne w znalezieniu strategii rozwiązywania istotnych problemów. Właśnie tak było w przypadku świętego Józefa, kiedy to po zaślubinach z Maryją, dowiedział się, że jest brzemienna za sprawą Ducha Świętego.

W Biblii mamy wiele przykładów, że Bóg przemawia do człowieka przez sny, polecając mu jakieś zadanie do wykonania. Jest to pewnego rodzaju sposób nawiązywania kontaktu Boga z człowiekiem. W opisie ewangelicznym czytamy o aniele Pańskim, który ukazał się Józefowi we śnie i przemówił do niego. Ponieważ święty Józef miał dobry kontakt ze sobą, potrafił od razu skorzystać z tego snu.

Święty Jan Chryzostom zauważa: „Anioł przychodzi do Józefa we śnie, aby ukazać jego wielką wiarę. Nie potrzebował on wizji na jawie, jak wielu proroków, lecz jego dusza była tak czysta i otwarta na Boże natchnienia, że wystarczyło mu objawienie podczas snu." To właśnie ta czystość duszy pozwoliła Józefowi przyjąć Boże przesłanie bez wahania.

Święty Augustyn pisze: „W snach Józefa objawia się Boża pedagogia – Stwórca przemawia do niego językiem, który może zrozumieć człowiek sprawiedliwy, którego serce jest gotowe na przyjęcie Bożej woli. Józef nie pytał o znaki ani dowody, lecz w pokorze przyjął powierzoną mu misję."

Ks. Józef Augustyn, jezuita, wyjaśnia, że trzeba być dobrym człowiekiem, aby mieć dobre sny. Dzieje się tak dlatego, że sny są również odbiciem naszego życia. Do snów należy podchodzić pozytywnie. Nie należy się ich bać. Wówczas możemy z nich skorzystać tak, jak uczynił to święty Józef. Nie zawahał się wziąć do siebie Maryi, swej małżonki. Potrafił właściwie zinterpretować swoje sny, bo jego serce było czyste, a także czyste były jego intencje względem swojej małżonki i jej Dziecka poczętego z Ducha Świętego.

Święty Hieronim podkreśla tę prawdę w swoich komentarzach: „Józef rozumiał sny, ponieważ żył w prawdzie. Jego codzienne posłuszeństwo Prawu i sprawiedliwość przed Bogiem przygotowały go do rozpoznania głosu Boga nawet pośród ciemności nocy i wątpliwości."

Święty Efrem Syryjczyk dodaje: „Trzykrotnie Bóg przemówił do Józefa przez sny: aby przyjął Maryję, aby uciekał do Egiptu i aby wrócił do ziemi Izraela. Za każdym razem Józef odpowiadał natychmiastowym posłuszeństwem, bez pytań i zwłoki. Oto przykład duszy, która w ciszy rozpoznaje głos Boży."

Módlmy się zatem o wewnętrzną czystość świętego Józefa, aby Pan Bóg mógł posłużyć się bezpośrednio snami również w naszym życiu. Prośmy o łaskę umiejętności słuchania Boga we wszystkich okolicznościach, także w tych najbardziej nieoczekiwanych, jak to miało miejsce w życiu Opiekuna Świętej Rodziny. Amen.


  • Zdjęcie autora: Józef Trzebuniak
    Józef Trzebuniak
  • 18 sty
  • 2 minut(y) czytania



Dzisiejsza niedziela kieruje naszą uwagę ku fundamentalnemu pytaniu o rozpoznawanie obecności Boga w naszym życiu. Święty Augustyn w swoich "Wyznaniach" pisze: "Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Tobie, Boże". Te słowa szczególnie współbrzmią z dzisiejszą liturgią.

Ojcowie Kościoła często podkreślali, że poznanie Boga nie jest jedynie kwestią intelektualnego wysiłku, lecz przede wszystkim osobistego doświadczenia. Święty Jan Chryzostom naucza: "Bóg nie objawia się w blasku i przepychu, ale w cichości serca, które jest gotowe Go przyjąć". To nauczanie przypomina nam, że prawdziwe spotkanie z Bogiem wymaga wyciszenia i otwarcia serca.

Święty Grzegorz z Nyssy porównuje naszą duchową podróż do wchodzenia na górę - im wyżej się wspinamy, tym bardziej uświadamiamy sobie nieskończoność Bożej miłości i własną małość. To paradoksalne doświadczenie: im bliżej jesteśmy Boga, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, jak wiele jeszcze przed nami.

W dzisiejszych czasach, gdy świat przepełniony jest hałasem i rozproszeniem, szczególnie potrzebujemy tej mądrości Ojców Kościoła. Święty Efrem Syryjczyk przypomina nam: "Modlitwa jest kluczem do poranka i zasuwą wieczoru". W tym prostym zdaniu zawiera się głęboka prawda o rytmie życia chrześcijańskiego - życia, które powinno być przeniknięte świadomością Bożej obecności.

Należy również wspomnieć o nauce świętego Cypriana z Kartaginy, który podkreślał znaczenie jedności Kościoła i wzajemnej miłości między wiernymi. "Nikt nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za matkę" - te słowa przypominają nam o znaczeniu wspólnoty wierzących w naszej duchowej wędrówce.

Drodzy Bracia i Siostry, niech te słowa Ojców Kościoła będą dla nas drogowskazem w rozpoczynającym się tygodniu. Pamiętajmy, że nasza wiara nie jest czymś abstrakcyjnym, ale żywym doświadczeniem spotkania z Bogiem, który nieustannie działa w historii i w naszym życiu.

Niech to będzie czas pogłębienia naszej relacji z Bogiem poprzez codzienną modlitwę w ciszy serca oraz uważną lekturę Pisma Świętego.

Zakończmy słowami świętego Ireneusza z Lyonu: "Chwałą Boga jest człowiek żyjący, a życiem człowieka jest oglądanie Boga".

Niech te słowa inspirują nas do szukania Bożej obecności w każdym dniu naszego życia.

Amen.


  • Zdjęcie autora: Józef Trzebuniak
    Józef Trzebuniak
  • 29 gru 2024
  • 2 minut(y) czytania

"Usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach" (Ef 1,15-16). Te słowa św. Pawła Apostoła z Listu do Efezjan niech staną się dla nas inspiracją na cały Nowy Rok 2025.

Stoimy u progu nowego rozdziału, pełni nadziei i planów. Może chcemy zadbać o zdrowie, rozwinąć pasje, podróżować. To wszystko jest ważne, ale jako chrześcijanie powinniśmy przede wszystkim zatroszczyć się o nasz wewnętrzny rozwój. Św. Paweł wskazuje nam trzy kluczowe obszary: wiarę, miłość i modlitwę.

Po pierwsze, pogłębiajmy naszą wiarę. Jak roślina potrzebuje słońca i wody, by rozkwitnąć, tak nasza dusza potrzebuje pokarmu Słowa Bożego. Codzienna lektura Pisma Świętego, słuchanie go w wersji audio, chwila zatrzymania i medytacji nad jego treścią – to wszystko pomaga nam zbliżyć się do Chrystusa i budować z Nim żywą relację. Zadajmy sobie pytanie: Kim On jest dla mnie? Czy traktuję Go jak Przyjaciela, z którym chcę dzielić każdy dzień? Czy regularnie spotykam się z Nim w sakramentach Kościoła, zwłaszcza w Eucharystii i spowiedzi świętej?

Po drugie, rozpalajmy w sobie miłość do bliźnich. "Miłość względem wszystkich świętych" – pisze św. Paweł. Każdy człowiek, nawet ten, który nas zranił, jest dzieckiem Bożym, noszącym w sobie iskrę dobra. Okazujmy miłość w konkretnych czynach: w życzliwym słowie, pomocy w potrzebie, w cierpliwym znoszeniu słabości innych. Pamiętajmy o przebaczeniu, które jest kluczem do uzdrowienia zranionych relacji i budowania prawdziwej wspólnoty rodzinnej. Przebaczenie to nie zapomnienie, ale akt miłości, który wyzwala nas i drugą osobę z więzów żalu i nienawiści.

Po trzecie, trwajmy na modlitwie. Módlmy się za siebie, za naszych bliźnich, ale także za tych, którzy są naszymi nieprzyjaciółmi. Modlitwa wstawiennicza to wyraz miłości i troski, a także źródło pokoju i nadziei. Prośmy Boga o siły do pokonywania trudności, o mądrość w podejmowaniu decyzji, o miłość, która przemienia nasze serca. Niech nasze modlitwy będą przepełnione wdzięcznością za wszystkie dary Boga. Dziękujmy Mu za każdy nowy dzień, za każdego człowieka, którego postawił na naszej drodze, za wszystkie dobra, którymi nas obdarza.

Niech ten Nowy Rok 2025 będzie dla nas wszystkich czasem duchowego wzrostu i odnowy. Niech będzie rokiem Bożego błogosławieństwa, pełnym pokoju, radości i wdzięczności. Amen.

 

GET IN TOUCH

We'd love to hear from you

(+62) 81233261883

  • White Facebook Icon

Józef Korneliusz Trzebuniak

  • SoundCloud - Czarny Krąg
  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black Pinterest Icon
  • Black Instagram Icon

© 2020 by OsedeFlores. 

Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

bottom of page