- Józef Trzebuniak
- 15 lut 2021
- 1 minut(y) czytania
„A zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę” (Mk 8:13).

Jezus zasmucony zatwardziałością serc Faryzeuszów, którzy wystawiali Go na próbę, oddalił się od nich. Tylko w sercu otwartym na słuchanie Słów Pańskich jest święta przestrzeń dla Boga, który w ciszy przemawia do ludzkiego serca. Modlitwa jest dialogiem duszy ze swoim Panem w postawie pokornego zasłuchania. Ewangelia ostrzega przed traktowaniem Chrystusa w sposób roszczeniowy i domaganiem się znaku.
Panie Jezu, prosimy Cię, abyś ustrzegł nas od domagania się spełniania naszych próśb i życzeń, bo przecież Ty jeden wiesz, co jest potrzebne dla zbawienia naszej duszy. Nie ilość mnożonych modlitw zjednuje łaskę Pana, ale raczej ufna postawa serca nawet w sytuacji, która nie jest po naszej myśli i wydaje się nam, że Bóg nie wysłuchuje naszych usilnych próśb. Bo tylko pokornym Bóg daje swą łaskę w najodpowiedniejszym czasie. On jest Bogiem bliskim i daje nam przykład miłości, która nie ma sobie równych, gdy Pan oddaje swoje życie na Krzyżu za każdego z nas. To jest jedyny znak, jaki otrzymaliśmy.